harmonogram prac na najbliższe 3 tyg.
Data dodania: 2014-08-05
Dach już prawie gotowy, czekamy na dostawę dachówki, bo zabrakło 400 szt. Tak czy siak, w tym tygodniu dojedzie, więc mamy nadzieję, że uda się wykonać SSO.
Okna też już "się robią", niestety po wpłaceniu całej kwoty okazało się, że montaż zaplanowano na 16 września (zamówienie 21.07), a bo kolor niestandardowy, a bo łuki też niestandardowe :D przy czym zanim wpłaciliśmy gotówkę, gwarantowano 14 sierpnia i wszystko było standardowe. No cóż, nie chcemy się kłócić, bo to nić nie przyspieszy. Wpłaciliśmy całą kwotę, dzięki czemu dostaliśmy dodatkowy rabat blisko 10%, a przy całej kwocie to dość sporo, więc teraz mamy nadzieję, że nie wyjdzie nam ta oszczędność bokiem ;-) Tak czy inaczej prace będą postępowały wg harmonogramu. Zabijemy po prostu otwory okienne deskami do czasu montażu, a w międzyczasie wykonamy instalację elektryczną i tynki. Elektryk wchodzi w poniedziałek. Zadeklarował czas realizacji na ok 2 tyg. więc tynki powinno się udać wykonać do końca sierpnia.
Wrzucam fotki z zewnątrz - przy praktycznie całej dachówce na dachu. Wg nas jest śliczna i fantastycznie zmienia swój odcień w zależności od pory dnia i pogody, ale wiem, że to wszystkie tak mają, a ja się po prostu tak podniecam ;-)
Tutaj otwory okienne już częściowo zamknięte, dalsze zdjęcia sprzed kilku dni, wiec jeszcze otwarte na przestrzał. O i gołąb na lukarnie się usadowił ;-) dachówka czysta, więc musi napaskudzić ;-)


Okna też już "się robią", niestety po wpłaceniu całej kwoty okazało się, że montaż zaplanowano na 16 września (zamówienie 21.07), a bo kolor niestandardowy, a bo łuki też niestandardowe :D przy czym zanim wpłaciliśmy gotówkę, gwarantowano 14 sierpnia i wszystko było standardowe. No cóż, nie chcemy się kłócić, bo to nić nie przyspieszy. Wpłaciliśmy całą kwotę, dzięki czemu dostaliśmy dodatkowy rabat blisko 10%, a przy całej kwocie to dość sporo, więc teraz mamy nadzieję, że nie wyjdzie nam ta oszczędność bokiem ;-) Tak czy inaczej prace będą postępowały wg harmonogramu. Zabijemy po prostu otwory okienne deskami do czasu montażu, a w międzyczasie wykonamy instalację elektryczną i tynki. Elektryk wchodzi w poniedziałek. Zadeklarował czas realizacji na ok 2 tyg. więc tynki powinno się udać wykonać do końca sierpnia.
Wrzucam fotki z zewnątrz - przy praktycznie całej dachówce na dachu. Wg nas jest śliczna i fantastycznie zmienia swój odcień w zależności od pory dnia i pogody, ale wiem, że to wszystkie tak mają, a ja się po prostu tak podniecam ;-)
Tutaj otwory okienne już częściowo zamknięte, dalsze zdjęcia sprzed kilku dni, wiec jeszcze otwarte na przestrzał. O i gołąb na lukarnie się usadowił ;-) dachówka czysta, więc musi napaskudzić ;-)



Jak już wspominałem, podnosiliśmy ściankę kolankową o jeden porotherm, tak więc konieczne było wydłużenie krokwi, aby nie zaburzyć proporcji budynku. Niestety aby zachować proporcje, należałoby wydłużyć krokwie tak bardzo, że nad głównym wejściem do domu zeszłyby się połacie dachu znad garażu oraz salonu. Budujący lawendy wiedzą o co chodzi. Na szczęście nasz wykonawca znalazł na to sprytny sposób. Nad samym wejściem wydłużono krokwie na tyle aby nie utworzyć kosza dachowego i aby zostało choć trochę miejsca na rynnę, a dalej tzn. dalej od drzwi wejściowych zrobiliśmy uskok w dół na długość jednej dachówki obniżając w ten sposób okap nad garażem i resztą budynku. W ten sposób udało się zrobić tak, aby i wilk był syty i wilk syty jak mawiał klasyk ;-) Z resztą lepiej to widać na fotkach:
tak to wygląda z dołu i z góry
a tak od frontu: tzn od frontu nie widać zupełnie nic, ale takie było założenie ;-) Efekt wg nas zgodny z planem - ścianka podniesiona, a proporcje zachowane, mam nadzieję, że to nie tylko nasze wrażenie, ale pewnie wszystko okaże się jak już będzie elewacja i bonie, bo wtedy wszystkie mankamenty widać jak na dłoni, ale, ale jakie mankamenty? przecież wszystko jest git :-)





Komentarze